Tradycyjnie od Mszy św. rozpoczął się kolejny dzień skupienia w Duszpasterstwie Niewidomych. Ks. Tomasz w homilii - nawiązując do słów Jezusa - zachęcił uczestników do tego, aby mieli odwagę "tracić swoje życie". Wskazał też sytuacje, w których rezygnacja z dbania o siebie (swoistego umierania) pozwala przynieść plon obfity. Eucharystia zakończyła się odśpiewaniem drugiej części Gorzkich Żali.
W drugiej części spotkania, oprócz tradycyjnego spotkania przy kawie i ciastku, była okazja do wspomnień, a to za sprawą obecności p. Wandy, która opowiedziała o swoim niewidomym mężu Stefanie. Przed kilkoma dniami minęła 20 rocznica śmierci wieloletniego nauczyciela dzieci niewidomych.
Na zakończenie były życzenia na dobre przeżycie świąt oraz zaproszenie na kolejne spotkanie, które odbędzie się 22 kwietnia.